Uwaga uwaga. Dziś będzie jeszcze bardziej kolorowo niż zwykle. Dowiesz się bowiem jak zrobić tęczowe pisanki w sam raz na nadchodzące święta.
Tęczowe pisanki to pesteczka. Zrobienie ich nie wymaga żadnych specjalnych umiejętności ani narzędzi. Wystarczy odrobina czasu (w zależności od wielkości jaja 1 – 2 godzinki) i cierpliwości oraz materiały, które najprawdopodobniej masz już w domu. Skocz tylko do najbliższego marketu po styropianowe jaja i do dzieła.
Potrzebne materiały
Oprócz jaja potrzebne będą: nożyczki, resztki nitek (może być mulina, wełna lub kordonek) lub sznurka w kolorach tęczy, taśma dwustronna i/lub klej najlepiej Magic. Mi w wykonaniu tęczowych pisanek pomogły jeszcze wykałaczki, dzięki którym dokładniej rozprowadziłam klej po jajku i mała miska, w której jajo schło.
Można pokusić się o wersję ekstremalną pisanek używając wydmuszek zamiast styropianu. Ja dostałabym szajby gdyby wydmuszka pękła po dwóch godzinach owijania dlatego skorzystałam z tej samej wersji jaja co Panna N. w szkole. Dzięki temu mamy w domu dwie tęczowe pisanki i szóstkę w dzienniku.
Do oklejania jaja można użyć albo pasków z dwustronnej taśmy albo kleju. Przy taśmie jest mniej babrania ale klej zdecydowanie lepiej trzyma sznurek na miejscu a Magic dodatkowo dosyć szybko schnie dzięki czemu nitki nie przemieszczają się.
Klej (tak jak i paski taśmy) najlepiej nakładać stopniowo zaczynając od góry jajka i także stopniowo owijać jajko nitką dokądając kleju coraz dalej i znów zakrywając go nitkami.
Ja dziś swoją dużą tęczową pisankę podarowałam mamie. Nas i tak nie będzie w domu w święta bo jedziemy taplać się w luksusach w góry. Prawda jest taka, że gdy tylko możemy uciekamy z miasta bo do szału nas doprowadza przedświąteczna gorączka zakupowa. Tak jakby Polacy jedli tylko dwa razy w roku, w święta, na zapas.
Wracając do tęczowych pisanek – żeby wzmocnić całą nitkową konstrukcję, po skończeniu owijania warto nałożyć na całe jajko cienką warstwę kleju. Po wyschnięciu nie będzie widoczny a nitki będą przytwierdzone do jaja na amen. Wesołych Świąt!
Spoko czy nie?