Powiedzcie mi jak to jest, że w Irlandii ustawa, dzięki której wielu chorych ludzi będzie cierpieć mniej zostaje uchwalona bez głosowania bo wszyscy są zgodni co do konieczności jej uchwalenia, a w takiej Polsce, kraju wielkich wojowników, miłosiernych chrześcijan, kraju Papieża Jana Pawła II nawet nie chcą o tym dyskutować? Zabrania się za to handlu w niedzielę i demonstracji, czci plemniki i leczy homoseksualistów.
Czy w krainie deszczowców mają lepszy dostęp do rzetelnych informacji, rozsądniejszych polityków czy może inne wyniki badań? A może Irlandczycy to zwyczajnie bardziej cywilizowany naród niż Polacy? Czesi, Holendrzy, Amerykanie. Wszyscy są mądrzejsi od nas.
Według badań, marihuana lecznicza ma pozytywny wpływ na pacjentów cierpiących z powodu m.in. padaczki lekoopornej, stwardnienia rozsianego, astmy i nowotworów, a zwłaszcza glejaka mózgu. Ale co z tego? Przecież to narkotyk straszny straszeczny. To nic, że jeszcze nikt na świecie nie zszedł od jarania blantów, nikt nikomu gardła nie poderżnął i nikt nie wybrał się na tamten świat z przegniłym płucem pod pachą bo się zjarał ziołem.
Dlaczego w cywilizowanych krajach Europy i świata rządzący to ludzie, którzy odnieśli sukces i chcą go po objęciu stanowisk państwowych przenieść na szczebel kraju, a w Polsce wybiera się nieudaczników by mogli kurczowo trzymać się na swoich dochodowych stołkach nie robiąc nic pożytecznego? Odpowiedź jest prosta. Polacy nienawidzą bogatych bo skoro bogaty to pewnie złodziej.
Najgorsze jest to, że nie mamy przecież rządu samozwańczego. Ktoś wybrał tę bandę przygłupów i pozwolił im psuć nasz kraj. Każdego dnia spotykam się z tym obleśnym polskim zacofaniem, ułańską fantazją na drogach, wybiórczą tolerancją, katolickim fałszem i przekazywaną z pokolenia na pokolenie bezmyślnością. Być może dramatyzuję ale myślę, że narodem jesteśmy conajmniej porąbanym i w porąbanym kraju dzięki temu żyjemy. Wstydzę się, że mieszkam w Polsce, wstydzę się, że urodziłam się Polką.
Spoko czy nie?