8 lat ago
1516 Views
13 3

Przeprowadzamy się do Hiszpanii

Written by

Przeprowadzamy się do Hiszpanii

Klamka zapadła. Po 3 latach spędzonych w Polsce przeprowadzamy się do Hiszpanii.
– A nie mówiłem – szepnie polski Irlandczyk, któremu powrót do Polski też się niegdyś przytrafił po czym gdy skończyły się pieniądze na koncie wrócił do Irlandii skutecznie wyleczony z tęsknoty za ojczyzną na wiele lat.
Nam nie skończyły się oszczędności. My wyjeżdżamy z nie do końca ekonomicznych powodów. Finansowo jest nam dobrze bo Polska to tanioch.
My chcemy zwyczajnie lepszego otoczenia dla nas i naszej Panny N. i mówiąc otoczenia mam na myśli nie tylko ludzi bardziej otwartych, tolerancyjnych, ale i wszystko to, co dzięki tej otwartości tworzy się wokół nich i sprawia, że życie jest przyjemniejsze.
Do tej pory nie udało mi się znaleźć odpowiedzi na pytanie jakim cudem Polską rządzi banda przygłupów i do tej pory próbuję sobie wytłumaczyć jak to jest, że mimo, że od kilkunastu miesięcy psują w Polsce to co udało się przez ostatnie 20 lat osiągnąć to nadal mają zatrważająco wysokie poparcie.
Myślę, że przyczyn tego typu preferencji Polaków szukać należy w korzeniach, przywiązaniu do tradycji podtrzymanych przez kult papieża Polaka i złudnym przekonaniu, że jako naród wybrany choć męczenny powstaniemy z kolan i będziemy niezależną od tej lewackiej Europy potęgą gospodarczą. No nie będziemy. Bez Europy Polska jest w dupie i w dupie pozostanie dlatego my wysiadamy.

Pierwsze koty za płoty

Przewieźliśmy do mieszkania mamy pierwszą tonę książek (1/3 nakładu), zimowe ubrania, kartony z butami, pamiątki i roślinki duże i małe. Całe szczęście, że mama ma w swoim lokum wolny pokój i solidny strop i pozwoliła mam zwieźć do siebie te wszystkie rzeczy, które zgromadziliśmy przez ostatnie 3 lata.

Na emeryturę jadę jadę

– A co wy się znowu przeprowadzacie? – zapytała sąsiadka gdy mocowałam się z pudłem pełnym 11 centymetrowych szpilek
– Tak
– Tu do mamy?
– Nie
– A gdzie?
– Do Hiszpanii
– A to jakąś pracę tam znaleźliście?
– Nie
– To po co wy tam jedziecie?
– Na emeryturę – zatkałam dziób wścibskiej babie ucinając jednocześnie lawinę dalszych pytań. Bo jak wytłumaczyć przeciętnemu, polskiemu zjadaczowi chleba, że nie wyjeżdżam za chlebem, że żyję z Internetu i mogę sobie mieszkać gdzie mi się chce. Jadę by odpocząć, a idealnie osiąść w miejscu gdzie nikt nie ocenia mnie po wyglądzie, nie pyta dlaczego moje dziecko nie wierzy w gadające węże, nie pada na cyce w kościele by potem psioczyć w sieci na uchodźców bojąc się zakręcić fidget spinnerem bo to szatan, szatan i samo zło.

No litości

Mamy XXI wiek a w Polsce nadal zaprasza się proboszcza by pokropił nową sieć kanalizacyjną, niemowlęta na szybko zapisuje się do organizacji religijnych odprawiając nad nimi modły i smarując czoło olejem, homoseksualistów kieruje na terapię, ochroną obejmuje plemniki, które wsiąkły w prześcieradło odmawiając jednocześnie pomocy ludziom uciekającym przed wojną. Sorry. Nie chcę żyć w takim kraju. Nie chcę otaczać się takim paskudnym narodem.
Jeśli Polakom te wszystkie niewłaściwie podejmowane kwestie nie zapalają lampki w głowie, że coś tu jest nie halo, to ja nie widzę dla nich ani szansy na wydostanie się z tego letargu ani nie oczekuję, że cokolwiek zmieni się w Polsce. Bo Polacy na obecnym poziomie rozwoju emocjonalnego nie zasługują na nic innego jak PIS.

Spoko czy nie?

13 3
Article Tags:
·
Article Categories:
Podróżniczka

Comments to Przeprowadzamy się do Hiszpanii

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Menu Title
Menu Title