Przepis na racuchy

Wtorek. Wolny wtorek bo dzieci jeszcze mają przerwę świąteczną i nie musimy wstawać rano. Wstaliśmy więc wszyscy tuż przed południem. Głodni. Poproszono mnie o racuszki a że podobno robię najlepsze racuchy na świecie, zgodziłam się przygotować śniadanie dla moich głodomorów. Zwłaszcza, że już od kilku dni obiecywałam Pannie N. że zapiszę na kartce ile czego dodaję żeby mogła podzielić się przepisem ze swoimi koleżankami z klasy.

Przed świętami w podziale na grupy przygotowywaliśmy projekt do szkoły Panny N. Każda grupa miała przygotować śniadanie wielkanocne dla 5 osób w dowolnej formie. Wśród gotowych pracy królowały plakaty ale widziałam też kilka potraw z masy cukrowej – fajnie. My jak zwykle chciałyśmy być zapamiętane więc pozwoliłyśmy naszym córkom narysować potrawy na papierowych talerzykach ale część łakoci była prawdziwa, w tym moje racuchy. Jak zwykle zrobiły furorę wśród degustujących a część dzieci poprosiła o przepis żeby mogły sobie zrobić takie same racuchy w domu. A i dostałyśmy po dwie szóstki, za wykonanie i prezentację. Tzn nasze córki dostały.

Dlatego w robieniu dzisiejszego śniadania towarzyszył mi aparat fotograficzny (czyt. iPhone) oraz kartka i długopis. Sumiennie zapisywałam co wrzucam do michy dzięki czemu po południu miałam gotowy przepis dla małych przyjaciółek mojej córci.

Racuchy udały się wyśmienicie, smakowały i wyglądały na zdjęciach rewelacyjnie. Nie byłabym jednak sobą gdybym napisała przepis na racuchy na kartce. W godzinkę miałam gotową stronę internetową opatrzoną fajnym opisem i fotkami z porannych kuchennych rewelacji, postawioną na łatwej do zapamiętania dla sześciolatki domenie. Nawiasem mówiąc Netart rozdaje domeny .pl za free więc można poszaleć. Nie trzeba nawet pamiętać o anulowaniu subskrypcji bo do rejestracji nie potrzebują danych karty kredytowej ani PayPal.

Jutro nasza gwiazda zamiast z kartką z przepisem na racuchy powędruje do szkoły z adresem strony internetowej, na której jej koleżanki znajdą szczegółowy opis, jak przygotować te najlepsze na świecie racuchy.

Rzecz jasna stronę opatrzyłam linkiem do www mojej firmy, żeby było jasne kto takie ładne stronki robi. 😉

Super, miało być o polskiej szkole, którą jestem zachwycona, i do której z radością przygotowuję coraz to bardziej zaskakujące projekty a zeszło na racuchy. Wrzucam więc przepis i tutaj. O szkole napiszę innym razem.

• 3 szklanki mąki
• 2 łyżki cukru
• 1 łyżkę cukru waniliowego
• 14 gram drożdży (2 saszetki)
• 1 łyżkę masła
• 2 szklanki mleka
• 2 duże jaja
• szczyptę soli
• olej do smażenia

Wymieszaj wszystkie suche składniki w misce, dodaj jajka i ciepłe mleko z rozpuszcznym w nim masłem i wszystko wymieszaj łyżką. Odstaw na 15 minut a potem nabieraj po pół łyżki ciasta i wykładaj na patelni. Im więcej oleju tym bardziej racuchy będą się zaokrąglały i przybiorą wygląd pączków.

Ja po wyjęciu z patelni układam racuchy na ręczniku papierowym żeby nie były takie tłuste a potem posypuję cukrem pudrem żeby jednak były trochę kaloryczne jak przystało na racuchy.

Są rewelacyjne, spróbuj.

Spoko czy nie?